niedziela, 5 lutego 2012
Pod kafelkiem z pieca
Wieś- ciężka praca
i miłość do prostot
tańczących z wrzecionem.
Trzymam barwnej chusty narożnik,
a ty z drugiej strony
chwytaj,
zgarniemy cztery kąty
... rumianej radości.
Piec bucha, aż skry lecą.
Za piecem duch dziadunia
fajkę pyka
i wystarczy przysiąść blisko,
aby woń wspomnień
roztoczyła się po izbie...
Jak strzelające na kręgach
bąble placków, tak
dzieciństwo przypieczone jest
do mojej pamięci.
Mojemu bratu Jarkowi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
sny pożeglowały w głąb pochłonięte przez czarną dziurę czarnych myśli nie do odratowania ciało leży obok budzisz je pocałunkiem i daj...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz