nadal nie mogę zebrać myśli
codzienność walczy o swoje prawa
błądzę pomiędzy marzeniem a smutkiem
i nie znajduję tłumaczenia dla nas
jak to się stało nie pojmuję
że niby wszystko pięknie zgrane
czas wykupiony i błogosławieństwo
droga do szczęścia nadzieją usłana
zabrakło zwykłej rozmowy naszej
w pędzie żywota na oślep gnani
nie zdążyliśmy zwyczajnie się zgadać
spleść w jedno nasze jakże piękne plany
chyba już zawsze będzie ucisk w sercu
kiedy powrócę do wspomnień w których
tak mało trzeba by wielkie marzenia
utracić i nie móc nawet wykrzyczeć bólu
środa, 15 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...

-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Jedno ciepłe spojrzenie zatrzymało czas. Nagle zakwitły ulice Zapach miasta przypominał aromat frezji W Twoich oczach iskierka tańczyć zaczę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz