bądź pozdrowiony
wietrze mój
ty który ciało moje
wznosisz
daj mi polecieć
aż do chmur
nie daj się prosić
wyrwij mnie czasem
proszę cię
z marazmu zwykłej
codzienności
i nawet skrzydeł
nie przypinaj
wzlecę wysoko
siłą woli -najprościej
czasem sukienkę
szarpiesz niezgrabnie
często łzy suszysz
na policzku
bądź pozdrowiony
wietrze mój
bez ciebie nic
z tobą jest wszystko
wtorek, 9 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
sny pożeglowały w głąb pochłonięte przez czarną dziurę czarnych myśli nie do odratowania ciało leży obok budzisz je pocałunkiem i daj...
2 komentarze:
Poczułem powiew wiosny i Stachury :)
:)))))))))
A Renezji nie poczułeś ? :)))
Prześlij komentarz