Mówisz do mnie – nie czekaj,
ten wiatr nie przywieje
spodziewanej przygody.
Uciekaj, poczujesz od niego
zapach niespełnionej miłości,
która gotowa umościć w twoim sercu
gniazdo i upchać w nim twoje, a może nawet
jego oczekiwania.
Nosisz nadzieję na oczach
jak przepaskę,to nic, że różowa,
skoro i tak zakrywa
widnokrąg i sprawia, że po omacku
strącasz stawiane przed tobą …
Najtrudniej uspokoić ręce, kiedy
serce dygocze. Machaj nimi,
aż zmęczenie przyniesie sen.
Mówisz to wszystko wolno, coraz wolniej.
wtorek, 12 sierpnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz