Ewie
W środowisku byłaś esencją dobra,
naturalnością, której fakt
nie wymagał zapewnień i deklaracji.
Nie przeszkodziła Ci boleść ciała
w realizacji planu upiększania świata.
Rozkwitałaś bukietami słów
i zawsze będziesz kwitnąć w naszych sercach.
Twoje słowa lśnią jak perły
na sznurze literatury i mienią się
wielobarwnymi kokardami dziecięcego świata
bajkowej przygody.
Niezwykła spuścizna jest balsamem
w chwili, gdy wieść bolesna skurczyła
wiele bliskich Ci serc.
Do napisania ostatnich wersów wyznaczyłaś
Mistrza Grawera, który w marmurze naszej pamięci
wyrył werset tej smutnej wiadomości.
Drżą serca, gdyż wiedzą, że nigdy już
nie będzie tak samo.
Zdjęcie skopiowane z portalu LM.
niedziela, 17 listopada 2013
wtorek, 12 listopada 2013
kartki przesiąkają na wskroś...
rozpatruję podanie
o prawo pisania na wyższym poziomie
wiersz prosty układa się
w codzienność i wydaje na świat
smutną refleksję bytu
wiersz zwany poezją
podniebny jest, metaforyczny
zgłębia zwykłą egzystencję
nadają jej honory szarej eminencji
rozpatruję własne podanie
o jakość kultury w kulturze
odsuwam od niszczarki
kartki nasiąknięte myślą
niedziela, 3 listopada 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...