sobota, 14 listopada 2009

( 13 )


Powoli się żegnam
z każdym pokojem, kątem
chwil pięknych pamiętnik
przeniosę na nowe

patrzę na ściany i okna
zwiewnych firanek tajemność
naście lat śmiechu i żalu
i wzruszeń niemało

szuram kapciami po parkiecie
dębowej duszy ciepłem kojona
kroki westchnieniem cichym
żegnają się z domem
………………………….
wybieram się w nieznane
wokół wirują nadzieje
kusi szaleństwo smaczkiem
podsuwając kąski pragnień
do spełnienia

Brak komentarzy:

***

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...