sobota, 26 kwietnia 2014
warkocze myśli
wyrwały się młode do słońca
rozpychają gąszcze gałęzi i rwą się
do światła
do światła
do światła
szarość powleczona zielenią
nieśmiałymi z początku kwiatami
coraz odważniej zwraca na siebie
uwagę kłącza winnej latorośli
wiją się na prawo lewo
i w górę
zawsze do góry
niebawem chwila żniw
wybujałą roślinność
zepnę w bukiety
myślom zaplotę warkocze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
sny pożeglowały w głąb pochłonięte przez czarną dziurę czarnych myśli nie do odratowania ciało leży obok budzisz je pocałunkiem i daj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz