czwartek, 27 marca 2014
Sumienie to nielubiana lustrzana siostra, która na powierzchni szkła pazurem rysuje niechciane obrazy przewinień...
A czym jest dla mnie sumienie? Uśpionym kotem, który zrywa się raz po raz, aby podrapać i ponownie mości sobie posłanie na dnie mojego drugiego JA...rzadko tam zaglądam, ale czasem muszę pogłaskać, obłaskawić i dać miodku...potem wracam szargać je sobie i przypadkowo wybranym ofiarom. :))))))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
sny pożeglowały w głąb pochłonięte przez czarną dziurę czarnych myśli nie do odratowania ciało leży obok budzisz je pocałunkiem i daj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz