niedziela, 17 marca 2013
Ona
Wierszopisaniem zapełnia
każdą wolną chwilę,
bez wzorów i wzorców,
-zwyczajną czcionką.
O wczesnym przedwiośniu,
gęsiej skórce ,odcisku na śniegu.
Gdzieś spod serca lawiną gorąca
wyrzuca odruchy.
Często na łąki wychodzi.
Trampki, jeansy, koszula.
Czegoś szuka,
a znaleziny otula słowem.
Bywa mostem,
przez nią przebiegają spojrzenia.
Brzegi - jego i jej
w vistość spina
klamrą wiersza.
Obrazek Julii P.znaleziony w internecie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
sny pożeglowały w głąb pochłonięte przez czarną dziurę czarnych myśli nie do odratowania ciało leży obok budzisz je pocałunkiem i daj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz