Pożegnałam moją przeszłość
odjechała gdzieś w zakamarki pamięci
by w spokoju przejrzeć pocztówki z życia
i założyć album wspomnień
Teraz czekam na przyszłość
gnającą do mnie ekspresem
z walizką pełną niespodzianek
Co mi przywiezie z podróży?
czy znajdę tam barwy tęczy
którymi pokryję szarą rzeczywistość?
Ożywcza rosa
ostrożnie wieziona w termosie...
Zaspokoi moje artystyczne pragnienia?
Czekam z niepokojem i ciekawością
ściskając w dłoniach
bukiet wysuszonych wspomnień
przewiązanych barwną wstążką teraźniejszości...
poniedziałek, 9 czerwca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
sny pożeglowały w głąb pochłonięte przez czarną dziurę czarnych myśli nie do odratowania ciało leży obok budzisz je pocałunkiem i daj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz