w natłoku planet
w miriadach istnień
zginęłaś mi siostro
przewodniczko
zapatrzeniem cię wołam
wzywam zamyśleniem
krzyk przeciskam
przez słowotok
codzienności
stopą wygniatam ślad
idź po nich odważnie
dłonią odgarniam chmury
patrz na smugi nieba
wieczorną ciszą patrzę w niebo
bo musisz dojrzeć
błysk oka
bo nie tak miało być
bo nie na tak długo
siostro
https://www.youtube.com/watch?v=iofT_kc7FH8
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz