ciszą nasycone kąty
chłodne jak serce
które zapomniało kochać
skrzypi podłoga
zmartwienie przechadza się
z punktu wyjścia
do drzwi dawno zamurowanych
mówią,że za nimi radość
we wszystkich odcieniach wiosny
ale to plotka niesprawdzona
każdy który zagląda
przez szpary okiennic
jak ostatnie nieszczęście
chce kościstą pięścią
przebić mur
pewność siebie
nieotynkowana i zawilgocona
obrasta mchem i pleśnią
oddaję ją we władanie natury
a ta - będzie wiedziała...
najpierw jednak pozwól mi
ostatni raz poszukać
w twoich oczach - mojej
zagubionej duszy
poniedziałek, 18 lutego 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
2 komentarze:
Cudnie tu
:)
Dziękuję:)
Prześlij komentarz