wtorek, 13 lutego 2018

Renezja - Czy kobieta jest poezją?

Renezja, to pseudonim artystyczny, wymyślony przez przyjaciela autorki, wspaniałego poetę i satyryka, Tadeusza Buraczewskiego. Tadeusz już lata wcześniej sugerował, że byłby to dobry tytuł dla tomiku, ale trzeba było wydać dwa tytuły wcześniej, by autorka uwierzyła, że jej wiersze trafiają do serc, a najnowszy w pełni odda charakter Renezji. Tytuły rozdziałów tak jak wszystko w tomiku, są starannie dobrane i przemyślane. Każda część zawiera dopasowane utwory.
RENEZJANKI – kiedyś tak wypowiedział się fotograf Adam Matuszewski o zdjęciach, które robił poetce. Na pytanie, dlaczego Renezjanki, odpowiedział, że w zdjęciach uchwycił wyjątkową duszę Renezji. Znajdziemy tam więc to, co w niej zagrało.
LISTY NA ZMIĘTEJ POŚCIELI - rozmowa, liryka, śpiew. Wiersze zamieszczone w tej części są na ogół rymowane, gdyż Renezja lubi nucić, nuci przy gotowaniu, w kąpieli, w pracy, to dlaczego miałaby nie nucić przy pisaniu wierszy? Rozmowa i wspomnienia zawarte w listach mają bardzo osobiste podłoże, co pozwala czytelnikowi zaprzyjaźnić się z poetką.
BEZPAŃSKA POETKA – skąd nagle bezpańska, dlaczego park, kamienie, tęsknota? Czasami mówi o sobie, że jest bezpańska jak pies, samotna w tłumie. Nie przypasowana do żadnej, modnej, współczesnej grupy poetyckiej, nie pozwala wcisnąć się w ramy, a co za tym idzie, jest niewspółczesna. Ci, co ją znają osobiście, wiedzą, że pomimo temperamentu, którym mogłaby obdzielić pół świata, ma w sobie coś ulotnego, co jak gdyby zmniejszało pod nią ziemskie przyciąganie.
Kobieta to złożoność, to kilka światów, niebo w oczach, magia, chodząca dobroć. Bezpańska Poetka jest przykładem dobrodusznej babci, wiernej patriotki, matki natury, która pochyla się, by ślimaki zdejmować z chodnika, dla ich bezpieczeństwa. Nie zrywa kwiatów do wazonu, bo „w ogrodzie im wygodniej”. Nierozerwalnie związany z Bezpańską Poetką jest Samotny Grajek, który wrósł w jej poezję na tyle głęboko, że pozwala mu spacerować poza obszarami parku i swojej niezależności.

– Samotny Grajku,
czy znajdę kiedyś drogę, na której
nie będą rosły ciernie?
– Jakiż to dla ciebie problem, Bezpańska Poetko,
przecież ty unosisz się nad drogą
na melodii wierszy.

Renezja cała jest poezją, z łatwością przechodzi ze świata realnego, z prozy życia, do świata marzeń. Nie dopuszcza by marzenia szybko się spełniały, bo boi się, że wtedy los zarygluje przejście i zamknie ją bez powrotu w jednym ze światów. A ona ma za zadanie sprawiać, by wciąż, na nowo „zakwitały rowy wzdłuż Drogi Mlecznej”.
Tomik przyozdobiony jest reprodukcjami obrazów Marka Haładudy. Znajdzie się też kilka przekładów jej wierszy na inne języki. W ten sposób poetka zadbała, by dusza w pełni przyswoiła doznania, jakie niesie ze sobą obcowanie z poezją Renezji.


http://tylkorelaks.pl/721-renezja-9788381191692.html

Brak komentarzy:

***

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...